Michał Cichy w Long Barze

Michał Cichy

Za nami ostatnie przedwakacyjne spotkanie slalomowe. Wieczór wypełniony prozą Michała Cichego był magiczny. Wędrując razem z Autorem przez ulice miasta uczyliśmy się patrzenia, słuchania, uwagi i otwartości na świat. Żałujcie wy wszyscy, których tam nie było.

W Turnieju nie było tym razem przegranych – nasz Gość uznał, że wszyscy uczestnicy zasługują na wyróżnienie i własne honorarium przeznaczył na dodatkowe nagrody, a o każdym wierszu powiedział kilka słów.

Zdjęcia A.T. Curkowski

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz